Skip to main content

Podziwiać, chłonąć atmosferę – fascynująca wielokulturowość środowiska biura projektowego. Relacja laureatki TDA Wiktorii Sawickiej ze stażu w Paryżu
Każda podróż wnosi w nasze życie nowe doświadczenia osobiste i zawodowe, pozwala spojrzeć na świat w inny sposób. Wszystko to jest możliwe gdy jesteśmy głodni wiedzy, inspiracji, cieszymy się atmosferą pięknych przestrzeni. Jeśli pojawiają się możliwości podróży do niezwykłych miejsc, obcowania ze światem którego jest się częścią, wówczas spełniają się nasze marzenia.


Takie marzenie zrealizowała Laureatka konkursu TDA Wiktoria Sawicka która zdobyła pierwszą nagrodę w kategorii Young Power.


– Jakie są Twoje wrażenia i refleksje po staż w biurze projektowym Martin Duplantier Architectes w Paryżu?
– Staż w biurze projektowym Martin Duplantier Architectes w Paryżu to była niesamowita okazja do pracowania w jednym z lepszych biur architektonicznym w Europie, znanym między innymi z mostów i pawilonów dla Chińskiego Parku Narodowego „Illusionist” czy Kompleksu sportowego w Bussy Saint-Georges.
Biuro położone jest w sercu Paryża i ma swoją unikalną atmosferę, którą tworzą ambitni i kreatywni architekci i architektki. To była ogromna przyjemność poznać ich, pracować z nimi i uczyć się od nich.

Czego się nauczyłaś podczas stażu? Co było największym wyzwaniem?
– Pracowałam nad wygranym projektem biurowca w Vitry pod Paryżem. Było to dla mnie duże wyzwanie, ponieważ nigdy nie uczestniczyłam w projektowaniu budynku biurowego. Wyzwaniem projektowym była bliskość torów kolejowych i ośrodka kulturowo-artystycznego dla mieszkańców, które miało nadać styl otoczeniu. Intrygującym doświadczeniem było też porównywanie polskich i francuskich przepisów budowlanych- można było je naprawdę świetnie zrozumieć przez badanie różnić między nimi.

– Jaka jest najważniejsza lekcja, bądź inspiracja, którą wyniosłaś z pracy w tym miejscu?
– Z pewnością najbardziej fascynująca była dla mnie wielokulturowość środowiska biura projektowego Martin Duplantier Architectes. Samo pracowanie w Paryżu z Francuzami było już zupełnie innym doświadczeniem niż praca w biurze w Polsce. Jazda wypełnionym metrem do pracy na 9, wspólny dla wszystkich Paryżan lunch o 13, kiedy wszystkie kawiarnie zapełniają się na godzinę- dwie, wszechobecne espresso, papierosy i „Bonjour. W biurze pracowały także osoby z Rosji, Włoch, Rumunii i innych miejsc na świecie, o których kulturze mogłam się coś dowiedzieć.

– Paryż – miasto pełne architektury i inspiracji do projektowania wnętrz. Podziel się z nami jak pobyt w tym mieście wpływa na Twoją dalszą twórczość?
– Mówi się że Paryż można kochać lub nienawidzić. Ja z pewnością go pokochałam i zobaczyłam ogromne zalety mieszkania w stolicy kultury i sztuki, jaką jest mnogość muzeów, pięknych wnętrz, cudownej architektury, mody… Inspiracje czekają wręcz na każdym rogu. Po tym wyjeździe mam mnóstwo zdjęć, pomysłów, inspiracji…  ale też sporo się nauczyłam o sztuce, architekturze i projektowaniu. To jest jednak zupełnie inne doświadczenie czytać o wnętrzach i budynkach, przestrzeniach publicznych, a być w nich, podziwiać, chłonąć atmosferę i korzystać. 

– Jaka była Twoja inspiracja do projektu, który zgłosiłaś do Tubądzin Awards? Co jest najważniejsze w tej przestrzeni, którą wybrało i nagrodziło międzynarodowe jury?
– Najważniejsze w przestrzeni zaprojektowanego przedszkola jest wspieranie przedszkolaków w rozwoju zmysłów: wzroku, słuchu, dotyku, smaku, równowagi i percepcji. Dlatego zaproponowałam cztery sale sensoryczne (dla czterech grup przedszkolnych, każda skupiałaby się na wspomaganiu rozwoju innych zmysłów.
Identyfikacja kolorystyczna sal bazowałaby na teorii barw Rudolfa Steinera, twórcy pedagogiki waldorfskiej. Stąd pastelowa kolorystyka wnętrz, która ma działać wyciszająco, dając dzieciom poczucie bezpieczeństwa i „wewnętrzne przeżycie światła i ciepła”.
Budynek w kształcie znaku nieskończoności zapewniałby dzieciom otwartość i bezpieczeństwo. Nieskończoność nie byłaby pozorna, bowiem środkowa część budynku miałaby przesuwne szklane drzwi umożliwiające przedszkolakom swobodny ruch, który, dzięki otwartej komunikacji wewnętrznej, byłby także zapewniony wewnątrz budynku. Zaspokojenie „głodu ruchu” dzieci było dla mnie bardzo ważnym aspektem projektowym.

– Powiedz naszej społeczności, czy uważasz, że powinni wziąć udział w kolejnej edycji Tubądzin Awards? Co może wnieść w życie studenta udział w konkursie międzynarodowym?
– Oczywiście! Polecam każdemu uczestnictwo w Tubądzin Design Awards. Galę wspominam do dzisiaj- to było niesamowite przeżycie i niesamowite emocje. (Więcej o Gali Finałowej TDA przeczytacie w Aktualnościach.) Główna nagroda – staż w biurze architektonicznym w Paryżu to była najlepsze doświadczenie w moim życiu.

– Jakich wyzwań szukasz w dziedzinie architektury jako młody architekt?
– Zdecydowanie największym wyzwaniem dla mnie jest projektowanie zrównoważone, co oznacza projektowanie ekologiczne, nieniszczące środowiska, odpowiedzialne za przyszłe pokolenia.

– Jeśli w tym momencie moglibyśmy przenieść się do jakiejś dobrze zaprojektowanej przestrzeni, które miejsce na ziemi, budynek, przestrzeń publiczną wybierzesz? Czy to przestrzeń, w której dobrze się czujesz?
– To jest bardzo ciężkie pytanie, bo naprawdę dobrze zaprojektowane przestrzenie to takie, których nie zauważam, bo doskonale w nich funkcjonuję. Ale pamiętam jak dobrze czułam się w parkach w Paryżu, np. w Ogrodach Tuileries czy w Parku Luksemburskim. Blisko biura był Parc de Belleville i kieszonkowy park Square du Sergent Aurélie Salel, w którym można było zjeść lunch i przejść się w przerwie od pracy. Ta mnogość zielonych miejsc dawała oddech od gwaru miasta i kontakt z naturą. W większych parkach są dostępne zielone metalowe krzesła, które można wziąć i przemieścić w dowolne miejsce – i w ten sposób można poczytać książkę w zacienionym odosobnionym miejscu, posiedzieć wspólnie ze znajomymi czy leżeć na słońcu przed fontanną. Same parki są piękne, zadbane i przenoszą do innej epoki.

– Czy już dziś masz wybrane kierunki, w jakich chciałabyś rozwijać się dalej w architekturze? Czy staż w Paryżu pomógł Ci je odkryć?
– Architektura daje tyle możliwości rozwoju, że z pewnością nie chciałabym zamknąć się na jedną dziedzinę, tylko próbować ciągle nowych rzeczy. Konkurs odkrył przede mną drzwi do fascynującego świata architektury wnętrz, który teraz z przyjemnością eksploruję.

Wiktoria Sawicka – architekt, zwycięzca 1 miejsca w kategorii Young Power w konkursie 2020, absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej.
Interesuje się projektowaniem wnętrz, architekturą zrównoważoną oraz wszelkimi innowacjami w architekturze. Fascynuje ją psychologia i aspekty społeczno-psychologiczne w architekturze. Uprawia jogę i dużo czyta.

PHP Code Snippets Powered By : XYZScripts.com