Skip to main content

Konkurs Tubądzin Awards przyciąga uwagę młodych, ambitnych architektów. Są oni głodni wiedzy i inspiracji. Dlatego kategoria Young Power cieszy się dużym zainteresowaniem studentów z całego świata. Do rywalizacji stanęła grupa studentów z Krakowa. Zgłosili pracę grupową w składzie Ludwika Pysz, Antonina Wójtowicz i Mateusz Dziuba. Opiekunem pod względem merytorycznym był dr hab. inż arch. Piotr Winskowski z Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej. W kategorii Young Power mogli wygrać staże w najlepszych biurach architektonicznych w Europie. Były 3 miejsca – Lwów, Paryż i Warszawa. Dziś chcielibyśmy opowiedzieć więcej o realizacji tej nagrody w Warszawie, gdzie pojechała przedstawicielka nagrodzonej grupy – Antonina Wójtowicz.

 

– Co było największym wyzwaniem podczas stażu? Najważniejsza lekcja, inspiracja, którą wyniosłaś z pracy w tym miejscu? 

– Staż w pracowni projektowej to absolutnie wyjątkowe doświadczenie. Myślę, że dla młodej architektki/ architekta, szukającej swojej ścieżki w tej jakże obszernej dziedzinie jaką jest architektura, udział w takim stażu jest ważnym krokiem i płaszczyzną do podjęcia dalszych decyzji. W pracowni nauczyłam się bardzo wiele, zarówno rzeczy praktycznych i bezpośrednio związanych z projektowaniem wnętrz – modelowania, robienia zestawień, procesu projektowego, imion projektantów oraz nazw znanych pracowni meblarskich itd; jak i odkrywania pasji w tym co się tworzy, zdobywania inspiracji, cieszenia się różnymi odcieniami aksamitów, połyskiem płytek, wzorami na tapetach. Poznałam fantastycznych ludzi: ciekawych, zdolnych, pełnych pasji, twórczych, od których wiele się nauczyłam i którzy pchnęli mnie do dalszych poszukiwań swojej drogi.

Bardzo cennym doświadczeniem była możliwość zbliżenia się do wykonywanych projektów, podejmowania własnych mikro decyzji, które bezpośrednio wpływały na finalny efekt oraz możliwość pracowania przy projektach prestiżowych i nietuzinkowych. Myślę, że największym wyzwaniem dla mnie była forma pracy – będąc jeszcze w trakcie studiów i nie będąc przyzwyczajonym do takiego standardu, praca na pełen etat w biurze była niełatwa i wymagała dużo mobilizacji z mojej strony.

Innym aspektem stażu w Warszawie była dla mnie zmiana miejsca zamieszkania. Pochodzę z Krakowa i na co dzień tam mieszkam, więc dodatkowym doświadczeniem była przeprowadzka na jakiś czas do innego miasta, skrajnie różnego od historycznego i spokojnego Krakowa. Cieszę się, że mogłam poznać Warszawę i spędzając w niej dłuższy czas, odkryć jej uroki i specyfikę. 

– Zwycięski projekt TDA. Jaka była Twoja inspiracja do tego projektu? Co jest najważniejsze w tej przestrzeni? 

– Na początku chciałabym podkreślić, że nasz projekt jest wynikiem wspólnej pracy Ludwiki Pysz, Mateusza Dziuby oraz mojej. Naszą inspiracją był wcześniej powstały pomysł na przestrzeń terapeutyczną w szpitalach psychiatrycznych, która za pomocą helioterapii wspomagałaby leczenie różnych schorzeń psychicznych. Kiedy poznaliśmy temat konkursu, postanowiliśmy dostosować naszą ideę projektując przestrzeń przeznaczoną dla przeciętnego człowieka, znajdującą się w ogólnodostępnym miejscu, w której każdy miałby możliwość zregenerować się za pomocą światła o określonej barwie. W końcu w dzisiejszych czasach wszyscy potrzebujemy spokoju i ukojenia. Najważniejszą cechą zaprojektowanego pawilonu jest jego eliptyczny kształt, dzięki któremu kolor światła wpadający do środka jest modulowany przez słonce wędrujące po widnokręgu. W projekcie użyliśmy płytek Tubądzin Epoxy Graphite.

– Powiedz naszej społeczności, czy uważasz, że powinni wziąć udział w kolejnej edycji TDA? Co może wnieść w życie studenta udział w konkursie międzynarodowym?

– Wygrana w konkursie Tubądzin Design Awards była dla naszej trójki ogromnym zaskoczeniem i niespodzianką. Wiedząc, że jest to konkurs międzynarodowy, nie mieliśmy wielkich nadziei zgłaszając i wysyłając naszą pracę. Tym bardziej ogromną radość sprawiła nam wygrana oraz wszystkie nagrody, które otrzymaliśmy.  Myślę, że dla każdego z nas było to wyjątkowe wyróżnienie i doskonały punkt wyjścia do dalszego rozwoju i podejmowania kolejnych wyzwań. Nie mówiąc już o takich oczywistych korzyściach jakimi są choćby punkty do stypendium. 

– Jakich wyzwań szukasz w dziedzinie architektury jako młody architekt?

Pracy z ciekawymi ludźmi; projektowania przestrzeni wyjątkowych, oddziałujących na użytkownika, tworzenia przestrzeni odpowiadających na różne potrzeby; odpowiedzialnych i ekologicznych.  

– Jeśli w tym momencie moglibyśmy przenieść się do jakiejś dobrze zaprojektowanej przestrzeni., które miejsce na ziemi, budynek, przestrzeń publiczną wybierzesz? Czy to przestrzeń, w której dobrze się czujesz?

Gdybym miała się przenieść w tej chwili do jakiegoś miejsca na świecie, przeniosłabym się do naszego domu pod Babią Górą. Mieszkając od jakiegoś czasu w dużym, tłocznym mieście, z chęcią zaznałabym spokoju, jaki niesie ze sobą bezpośredni kontakt z naturą, drewniane wnętrze, ustronna przestrzeń i promyki słońca. 

Czy już dziś masz wybrane kierunki w jakich chciałabyś rozwijać się w architekturze?

Nie mam wybranego kierunku i nie chcę jeszcze mieć, bo za mało wiem i za mało spróbowałam, żeby móc  w tym momencie zdecydować, czemu chcę się poświęcić. Cieszy mnie projektowanie wnętrz i zwłaszcza po odbytym stażu poważnie myślę nad tą ścieżką. 

Antonina Wójtowicz – studentka architektury na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej, krakowianka, feministka. O mały włos nie poszłaby na informatykę lub fizykę na AGH, lecz w ostatniej chwili zdecydowała się na architekturę i dzięki temu czytacie o Niej tutaj, a nie w czasopismach programistycznych. W wolnych chwilach próbuje prowadzić zdrowy tryb życia, czytać książki , podróżować i cały czas sięgać po nowe doświadczenia i wiedzę. W praktyce różnie to bywa 😉 

PHP Code Snippets Powered By : XYZScripts.com